piątek, 16 sierpnia 2013

Ashamed...



Jedno z moich ulubionych zdjec.
Patrzac na te fotografie, pierwsze co przychodzi mi na mysl, to jakby ktos sila zdarl ze mnie ubranie i tak pozostawil. Zawsztydzona.... A moze tak wlasnie bylo? ;)

Klimat dawnych lat oddawalo studio w ktorym odbyla sie sesja zdjeciowa. Wiktorianski budynek, wysokie okna, sufity i ...drewniana podloga pod ktora czulo sie kazdy krok. Magia.... I oto efekt.




2 komentarze:

  1. chętnie i ja bym odwiedziła ten budynek, ze swoim aparatem, albo nawet bez. zdjęcie takie, jak je opisujesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sam klimat i atmosfera maja duze znaczenie dla koncowego efektu, w jakiej powstaja zdjecia. Przynajmniej dla mnie.

      Usuń